Päiväkirja - djtarpan, 03 maalis 19

łyżeczka na szklankę wody, ewentualnie trochę mniej jak ktoś nie daje rady ze smakiem 😉 

Dzięki, muszę sobie zaplanować też takie oczyszczenie 

DJ 50g. na przeczyszczenie 

łyżeczka .... hmmm żołądek raczej nie zauważy 😁 

A to aż takie przeczyszczenie... jak do kolonoskopii... ok 😁 Aczkolwiek nie polecam paniom pić w większym stężeniu niż łyżeczka na szklankę. Ja jestem odporny na wstrętne smaki a przy pierwszej szklance z półtorej czubatej łyżeczki soli gorzkiej o mało nie zwróciłem. Lepiej te 50 gram rozłożyć na większej ilości płynu. Prawda Wilku? 😉 

Waliłem na raz, tyle ile udało się rozpuścić 😁 po co pić tę berbeluchę kilka razy 😁 Najważniejsze nie oddychać , jeśli zatkasz nos smaku nie czuć. Nie oddychaj równie po wypiciu tylko popij wodą, jak przepluczesz usta dopiero zacznij oddychać. Taki techniczny myk 😁 

A idź, ble 😱 Następnym razem wypróbuję Twój patent, a dzisiaj nie zaryzykuję 😀 Tyle razy byłem już w toalecie że jutro chyba na wadze będzie 2 do 3 kg mniej 😁 

nie wiem czy tak jest z sola czy o co kaman. lyzeczka soli i pol szklanki wody to stary babciny sposob na wywolanie wymiotow. skuteczny tak bardzo ze pic trzeba nad kiblem bo na dotarcie do niego mamy 3-5s 😅 

Wymioty na oczyszczenie to zły pomysł. Dla przełyku i nie zadziała jako oczyszcznie 😖 

Zgadza się Vibo69, tak jest z solą. Za duże stężenie i paw leci jak nic. 

Pierwsza doba, spadek wagi 2,3 kg, woda i treść jelitowa, organizm jedzie na zapasach glukozy, w moczu brak ciał ketonowych. 

Na ketony poczekasz jeszcze :) 

ketony to 2-3 dzien dopiero sie spodziewaj. ja to juz po 12h od posilku na wysokich weglach sikam ketonami :P 

Trzeba będzie to przetrwać. Właśnie mam zjazd energetyczny, ruszam się jak mucha w smole, myśli ciężko zebrać. 

Najciężej jest podczas pierwszych 2-3 dni .. W dalszych dniach głodówki po prostu nie chce się jeść :) Powodzenia - ja byłam na tygodniowej i rewelacyjnie się czułam .. Następnym razem może zrobię dłuższą :)  

DJ to odpoczywaj. Chyba że nie możesz. 

Troszkę odpoczynku sobie zrobiłem, ale za bardzo nie mogę bo brat miał awarię w nocy i już czwarta pralka leci 😓 Około 42 godziny bez jedzenia i w moczu pojawiły się niewielkie ilości ciał ketonowych, do tego od czasu do czasu chwilowe fale uczucia gorąca. Wcześniej koło południa miałem bardzo zimne dłonie. Teraz w normie. Ogólny stan energii nadal beznadziejny. 

PS już teraz wiem że 3 dni pykną jak nic. Jutro zastanowię się czy nie przedłużyć do 5 dni. Ale to już ostateczny max. 

nie zastanawiaj sie tylko sluchaj ciala ;) 

brak sił będzie przy ciężkich pracach, możesz mieć zawroty głowy jak będziesz chciał coś podnieść. samopoczucie będzie się poprawiać