Päiväkirja - djtarpan, 11 tammi 21

Trzymam kciuki 🙂🍀 

Zjadłeś całe ? 😄 

Całe na posiedzeniu 😋😆 

taki mały kubeczek w sam raz na jedno posiedzenie 😋 

Wiem że większość osób obecnie mnie nie zna, ponieważ jestem mało aktywny od paru lat i choć to moja prywatna sprawa, to jednak wiem że moje określenie że "przeszedłem piekło" może być odebrane jako zwykły codzienny stres z jakimiś problemami. Nie, nie był to zwykły codzienny stres. Musiałem bawić się w lekarza i robić zastrzyki itp. Ale o tym za chwilę. 

Dzień pierwszy: środa, święto. U brata pojawia się ostry ból zęba, jeszcze nie wiemy że to dolna szóstka, podobno najbardziej bolący ząb. Jednak wiadome jest to że mamy przesrane, ból udaje się wyciszyć pyralginą i sprawić żeby brat nie podarł ubrań na sobie. 

Dzień drugi: czwartek. Od rana obdzwaniam miejsca gdzie ewentualnie możemy uzyskać pomoc. Jeden stomatolog na kwarantannie bo wrócił z zagranicy. W "koronie" gdzie robią zabiegi osobą niepełnosprawnym w znieczuleniu ogólnym zapisuję się na listę, choć nie liczę na pomoc, ponieważ ostatnim razem czekaliśmy pół roku w kolejce. Zapisuję się tylko dlatego iż liczę, że jeśli uda się opanować sytuację z zębem doraźnie, improwizując u innego stomatologa, to później będzie można załatwić sprawę jak należy pod znieczuleniem ogólnym. Jednak staje się cud! Po godzinie oddzwaniają z "Korony" że ktoś wypadł z kolejki i mogą zrobić zabieg w poniedziałek. Zaczyna się walka o przetrwanie do Poniedziałku. To strasznie trudne kiedy pacjentem jest osoba niepełnosprawna, która nie rozumie co się dzieje i że musi postarać się wytrzymać parę dni. Na szczęście nie ma opuchlizny a my po konsultacji wprowadzamy ketanol i inny lek z kodeiną. 

Współczuję, szóstka daje popalić najbardziej, potwierdzam.  

Pawbrz, dzięki 👍 Dzisiaj sytuację mam już opanowaną, choć w domu mały szpital, bo ojczulek mi osłabł od tego stresu i nieprzespanych nocy a ja dzisiaj funkcjonuję tylko dzięki pieruńsko mocnej yerba mate 😉 

Dzień trzeci: piątek. Koszmar dopiero przed nami. Brat nie przespał nocy. Leki przeciwbólowe nie dają w pełni rady a my nie chcemy przesadzać z dawkami. Jednak po południu, kiedy to ewentualne ścieżki awaryjne u innych stomatologów zamykają się (mało kto podejmuje się leczenia osób niepełnosprawnych umysłowo) zaczyna się koszmar. Brat jakiś twardszy kawałek jedzenia (nie wiem jak na niego trafił bo nawet skórki od chleba odkrawaliśmy) nagryzł chorym zębem. No i się zaczęło. Oszczędzę Wam szczegółów. Wtedy przypomniałem sobie że mam morfinę po świętej pamięci Mamie. Szybka lektura ulotki oraz konsultacja z lekarzem, przyjacielem rodziny, który sam leży w szpitalu pod kroplówką, bo pękł mu wrzód na dwunastnicy i stracił sporo krwi (jasna cholera) i już po pół godzinie w bijałem bratu w tyłek strzykawkę z morfiną. 

Ciąg dalszy nastąpi. 

Ojej, mam nadzieje, że już lepiej 👍🙏 

djtarpan kup olejek goździkowy zastosowany miejscowo na ząb przynosi natychmiastową ulgę dobry jest też żel z morfiną ja dla mamy robiłem na zamówienie w aptece bo wtedy nie było gotowych preparatów. Trzymaj się ☺ 

Masakra. Współczuje i wielki szacun dj 

Pamiętajcie ludzie że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej! To co opisałem, to zaledwie mniejsza połowa problemów jakie mieliśmy. Wszystko zakończyło się szczęśliwie w poniedziałek zabiegiem stomatologicznym, a ja chciałem to opisać żeby się wygadać i sobie ulżyć. Jednak nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej. Właśnie wróciłem ze szpitala. Zawiozłem tam ojca ze zdiagnozowanym zawałem. Karetka nie chciała przyjechać, dostarczyłem ojca sam, a na sorze lekarz miał do mnie pretensje że kiedy pacjent ma zdiagnozowany zawał i lekarz nie wezwie karetki, to jest odpowiedzialność karna. Co z tym jebanym krajem jest nie tak?? Straciłem Matkę przez niekompetencję lekarzy, brat ma ciężką padaczkę i jest upośledzony umysłowo z powodu błędu lekarskiego, mnie o mało nie wysłali na tamten świat 10 lat temu. Jak zostanę sam to chyba zostanę jebanym terrorystą i wysadzę sejm razem z tym upośledzonym umysłowo bydłem co tam obraduje!! 

Misiolot, olejek jest spoko, ale są dwa problemy. Po pierwsze brat nie mówi i nie pokaże mi precyzyjnie który to ząb, a ja nie byłem wstanie go zlokalizować ponieważ nie był czarny, no i brat niechętnie otwiera buzię. Po drugie, przy próbie gmerania mu w buzi można stracić palec. Kiedy w wieku 37 lat miał wyrywany swój pierwszy ząb, to przy chwili nieuwagi tak ugryzł stomatologa, że ten o mało palca nie stracił 😱 

Djtarpan, Smutne to co Ci się przydarzyło 😢 Życzę zdrowia dla taty, a Tobie dużo sił, bo brat i tata mają tylko Ciebie, więc dbaj o siebie 🤗 

Djtarpan, dużo siły w tym trudnym czasie. Trzymaj się 🤗 

Dzięki wszystkim. Znikam na razie. Właśnie zdałem sobie sprawę że spałem 4 godziny i nic nie jadłem cały dzień. 

Trzymaj sie 💪 dobrych snów ☺